home *** CD-ROM | disk | FTP | other *** search
/ Aminet 33 / Aminet 33 - October 1999.iso / Aminet / docs / misc / amigapl.9807.lzh / log / text0482.txt < prev    next >
Encoding:
Text File  |  1998-08-03  |  2.6 KB  |  60 lines

  1. Cze¶æ Grzegorz
  2.  
  3. On 13-Lip-98, you wrote:
  4.  
  5. > Dnia 13-Lip-98, Grzegorz Juraszek napisal:
  6.  
  7. >>> a tak¿e olbrzymie zaplecze serwisowe; kursy,porady, itp.
  8. >> Stado ludzi udajacych profesjonalistow a w rzeczywstosci polglowki ze
  9. >> skonczonym kursem, na ktorym nawet nie wiedzieli czego sluchaja.
  10. >> Oczywiscie to uogolnienie, ale poziom wiedzy amigowcow jest niezwykle
  11. >> wysrubowany w porownaniu z posiadaczami sprzetu popularnego. Sila rzeczy
  12. >> oczywiscie a nie ze wzgledu na specjalne uzdolnienia.
  13.  
  14. > To siê zgadza. Nasz Pan Profesor od sieci komputerowych nie wie na
  15. > przyk³ad, ¿e w Win 95 mo¿na plik skasowaæ korzystaj±c z menu pod prawym
  16. > przyciskiem myszy i pewnego razu minutê szuka³ kosza na blacie. Poza tym
  17. > np. nie wiedzia³ co to jest RAR. Jego wiedza na temat sieci komputerowych
  18. > jest równie g³êboka. I czego taki cz³owiek mo¿e amigowca nauczyæ? Na
  19. > szczê¶cie Pan Profesor od wrze¶nia ju¿ u nas nie pracuje :-).
  20.  
  21. Jjeszcze takie polglowki ktore nie umieja windy obsluzyc twierdza ze windy
  22. rulez!
  23. I nie ma sily aby im wytlumaczyc, ze sa w glebokm bledzie...
  24.  
  25. >>> O BeOS wspomnia³em tylko dlatego, i¿ uwa¿am go za dobry system.
  26. >>> W³a¶ciwie ka¿dy system ma w sobie co¶ dobrego i nale¿y umieæ
  27. >>> to dostrzegaæ, a nie tylko twierdziæ, ¿e np. MacOS jest cienki.
  28.  
  29. Niewidzialem, nieznam i nie bede sie na temat BeOsa wypowiadal..
  30. >> Pewnie za malo znam MacOS, bo wlasciwie nic dobrego o nim powiedziec nie
  31. >> moge.
  32.  
  33. > Ja mia³em do¶æ MacOS-a po paru godzinach. Wolê ju¿ chyba Windy.
  34.  
  35. A co do MacOsa to moim zdaniem (mimo ze faktycznie ten system jest mocno
  36. pogibany) nie jest taki straszny jak wyglada.....  MacOsa na SS uzywam jako
  37. rozszezenia AmigaOsu... jak juz wyczerpalem wszystkie mozliwosci rozwiazania
  38. jakiegos problemu na Amidze to siegam po MacOsa....
  39.  
  40. A co do windy to szlag mnie trafia jak jestem u kumpla i chce pograc czy
  41. poskanowac zdjecia.....  Z daleka ladnie (zeby nie powiedziec ze
  42. profesjonalnie) to wyglada ale jak przychodzi mi cos samemu zrobic to
  43. koniec..... Niemowiac juz o zwiechach w najmniej oczekiwanym miejscu albo
  44. jakichs konfliktach...... Balagan na dysku ... jakies pliki niewiadomo skad
  45. i dlaczego...... Uruchamiasz jakis program 10 razy... za 11 nie chce sie
  46. uruchomic... i reinstalacja.... jak nie tego programu to calej windy..... i
  47. tak w kolko...... ZGROZA!!!! Niemowie ze nic nie umiem na windzie zrobic ale
  48. nie jest to system(?) przyjazny uzytkownikowi. Czasami boje sie cos zrobic
  49. zeby mnie potem kolega z siekiera nie ganial jak winda padnie.... 
  50.  
  51. Wspolczuje wszystkim Amigowcom muszacym pracowac na winidzie czy to z
  52. przymusu czu zarobkowo.....
  53.  
  54. Pozdrowionka
  55. /Granacik/
  56.  
  57.  
  58.